Czy świat oszalał?

Porady Eksperta
Ostatnimi czasy w moim życiu odbywa się jakaś schizofrenia. Do tej pory pisałem lekkie, anegdotyczne teksty, co śmiesznego fryzjer usłyszał w swoim salonie. Jednakże życie nie składa się wyłącznie z anegdot, więc coraz częściej moje teksty zaczynały mieć mocniejsze fragmenty. W tym roku, gdy dużo spraw w moim życiu się poukładało i zmieniło, a może po prostu dojrzałem do tego, by być dla siebie ważnym i siebie chronić, powstało więcej artykułów o stawianiu granic. Pisałem dużo o tym, jak ludzie nie szanują mojego czasu, moich pieniędzy, mnie i jak na to reaguję. Mój język też z „cimcirymci” przeszedł na konkretniejszy. I to jest ok. I mam na to wewnętrzną zgodę.

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jak uzyskać dostęp? Wystarczy, że założysz bezpłatne konto lub zalogujesz się.
Załóż bezpłatne konto Zaloguj się

Przypisy